Wybrałem jaskinię , jakoś tam, jakoś tam. Nie ważne! Z rana nie mając co robić , poleciałem do Samiry! Wparowałem do jej jaskini jak torpeda.
- Dzień dobry! - Wrzasnąłem. W końcu się kapnąłem że nie jest sama. Jest z dwiema wilczycami. Tak fajnie mi się zrobiło nie ma co. Uśmiechnąłem się szyderczo.
- Ave! - Wrzasnęła na mnie Samira.
- No co ? - Zdziwiłem się.
- Chodź.- Mruknęła po czym wyciągnęła mnie z jaskini.
- Hę? - Zdziwiłem się.
- Możesz mnie tak nie napadać?- Wrzeszczała na mnie zła.
- Ktoś tu jest zły ...- Chichotałem pod nosem.
- Jesteś idiotą! - Znów krzyczała.
- Co mam zrobić?- Wywaliłem w końcu.
- Co?!- Wrzeszczała.
- No żebyś się uciszyła! - Krzyknąłem.
- Ee... Czasami Cię nie ogarniam.- Mruknęła poddana.
- Też Cię lubię.- Uśmiechnąłem się szyderczo.
< Samira ? xd >
środa, 12 grudnia 2012
Od Samiry
Było zimno, wiatr smagał mi pysk. Nie była to sprawka Margo tylko natury... Spacerowałam po terenie, a żeby się ogrzać tworzyłam płomienne skrzydła.Natknęłam na wilka o imieniu Ave. Był dosyć wkurzający...
- Jak się nazywasz? - Zapytał w końcu.
- Święty Mikołaj! - Warknęłam.
- A więc święty mikołaju, znasz jakąś watahę? - Uśmiechnął się szyderczo.
- Nazywam się Samira i jestem alphą watahy Immortal Wolves. - Westchnęłam.
- Świetnie idę obejrzeć jaskinie i znajdę sobie jakąś. - Powiedział i zanim cokolwiek zrobiłam był już gdzie indziej. Napotkałam Nick'a, wilka który kręcił się tu od niedawna. Gadał jakoś dziwnie no ale trudno...
- Oprowadzisz mnie po terenach? - Zapytał. Przytaknęłam i mu wszystko pokazałam.
- Jak ci się podoba?
- Cudnie ale powtórzę to kiedy indziej bo jest bardzo zimno. Mogę wziąć tę jaskinię? - Rzekł wstazując na niewielką dziurę. Znowu przytaknęłam a on ruszył ku nowemu domkowi. Ja też postanowiłam wrócić. W jaskini zastałam dwie zmarznięte wilczyce. Mówiły że się zgubiły.
- Możecie u mnie zostać aż ustanie ta śnieżyca. Potem znajdę wam jakieś jaskinie. - Rzekłam.
- Dziękujemy! - Powiedziały zgodnie i ułożyły się w kącie. Rozpaliłam im ognień żeby było ciepło.
Do Jaskini przytargał się też Ave...
< Ave? x3>
Od Nick'a
Achhh...ta podróż.Tylko iść iść i iść ! . I tak przez pół roku... Świetnie ! .Lecz nagle przestałem swoje rozmyślanie . Ponieważ zobaczyłem jakąś wilczycę.Podszedłem do niej i powiedziałem ;
- Witaj..Me imię brzmi Nick a twoje ? - Wilczyca zdziwiła się trochę moją szlachetną mową .
- Cześć . Jestem Samira . - Uśmiechnęła się .
- Może masz jakąś watahę ? -Spytałem
- Jasne mam swoją o nazwie "Immortal Wolves" .
- A moja osoba mogła by dołączyć ? - Pytałem . Ciągle dziwnie się szczerzyłem . Tylko czemu ? Szybko zrobiłem normalną minę a wadera patrzyła się na mnie jak na wariata.
- Oczywiście .
- A oprowadzisz mnie po terenach ?
<Samira ?>
Od Moon
Było przenikliwie zimno. A na to wszystko od jakiś dwóch godzin padał śnieg. Nigdy jeszcze nie spotkałyśmy się z tak trudnymi warunkami.
-Moon, zimno mi-jęknęła cicho Kim
Obejrzałam się kilka razy. Zobaczyłam jakieś światło. Na początek myślałam że to człowiek, ale kiedy podeszłyśmy bliżej okazało się, że światło to jest w głębi jaskini.Szybko weszłyśmy do niej i położyłyśmy się przy samym wejściu.
-Tam ktoś jest....-westchnęłam
Za chwilę z tamtąd wyszła do nas wadera
-Co tu robicie?-zapytała
-M-my zgubiłyśmy się-wymamrotałyśmy zgodnie
(Samira?)
Subskrybuj:
Posty (Atom)